Mroczeń
Wieś położona w powiecie kępińskim w gminie Baranów. Nazwa miejscowości ponoć wywodzi się od mrocznych lasów, które ciągnęły się tutaj wśród trzęsawisk i mokradeł. Wśród legend spisanych chociażby przez księdza Janiszewskiego pojawia się motyw wilczych dołów oraz skarbu, który miał tutaj ukryć nieznany żołnierz. Skarb był tak pokaźny, że koń nie mógł go unieść, więc jeździec zatopił kosztowności w bagnach i do dzisiaj ich nie odnaleziono. To tylko bajka? Cóż, ponoć pod koniec XIX wieku znaleziono w tych okolicach srebrne monety z wczesnego średniowiecza.


Pierwsze informacje o miejscowości, które możemy zweryfikować na podstawie źródeł pojawiają się około 1300 roku. Właściwa osada powstała dopiero, gdy na początku XVII wieku właściciele majątku Baranów wykarczowali północny kraniec puszczy i założyli tu folwark Mroczyn. Przez kilka stuleci tereny te były częścią klucza baranowskiego, którym władali Tomiccy. Na początku XVIII wieku Tomiccy wybudowali we wsi dwór, wzmiankowany w zapiskach z 1711 roku. W 1784 roku wieś przeszła na własność Franciszka z Osin Wężyka i jego żony Julianny z Tomickich. W 1847 roku we wsi wybuchła zaraza, wskutek której zmarło 50 osób z terenu dworskiego i tylko jedna ze wsi. Do rodziny Wężyków i potomków miejscowość należała do 1900 roku. Wówczas dobra liczyły prawie 8000 mórg, znajdowała się tutaj gorzelnia i młyn parowy. Ze względu na problemy finansowe rodu majątek został przymusowo zlicytowany. Nabyła go Pruska Komisja Kolonizacyjna, a ziemia została rozparcelowana między sprowadzonych tu osadników niemieckich. Po 1. wojnie światowej pałac został sprzedany niemieckiej rodzinie von Kersten.
Pałac
Rezydencja wzniesiona w latach 1840-1850 w stylu późnoklasycystycznym, zapewne w miejscu starszego dworu, dla Feliksa Wężyka, posła na Sejm Pruski i aktywnego działacza społecznego i politycznego. Front zdobi okazały, czterokolumnowym portyk zwieńczonym trójkątnym tympanonem. Fasada ujęta jest po bokach potężnymi wieżami alkierzowymi. W okresie świetności miejsca hrabia szczycił się bogatym księgozbiorem liczącym aż 10 000 woluminów, wśród których znajdowały się dzieła takich mistrzów jak Mickiewicz, Kadłubek, Skarga czy Kochanowski. Zbiór został sprzedany jeszcze przed II wojną światową i trafił do bibliotek uniwersyteckich i prywatnych kolekcji. Dzisiaj nie zachowało się wiele z dawnego wyposażenia. We wnętrzu zobaczymy skromne pozostałości dawnego wystroju, w tym stolarkę drzwiową czy schody.


Po 1939 roku Niemcy założyli w pałacu szkołę hitlerjugend. Miał tutaj nawet powstać obóz jeniecki, lecz okupanci nie zdążyli zrealizować tych planów. Po zakończeniu działań wojennych w 1945 roku budynek został przekazany władzom oświatowym powiatu kępińskiego. Do dzisiaj pełni funkcję szkoły. Przed samym pałacem zlokalizowano nowoczesne boisko, które wprawdzie zupełnie nie pasuje do zabytkowego założenia, lecz na pewno dobrze służy społeczności szkolnej. Dawniej rezydencję otaczał wspaniały park projektowany przez najlepszych ogrodników. I dzisiaj miejsce to robi spore wrażenie dzięki zachowanym wielowiekowym dębom i innym pomnikom przyrody.
Obok pałacu znajdował się pierwotnie folwark. Warty uwagi jest budynek dawnej gorzelni z XIX wieku, który przerobiono na mieszkania komunalne.


Drogi miłośniku Wielkopolski, jest mi bardzo miło mi, że odwiedzasz moją stronę! Jeśli pomogłem Ci znaleźć potrzebne informacje, inspiracje do dalszych podróży lub po prostu spodobało się Tobie, to co robię, będę wdzięczny, gdy wesprzesz mnie stawiając mi wirtualną kawę. Takie wsparcie pomaga mi dalej kontynuować mój projekt.