Pałac w Objezierzu
atrakcje i ciekawostki krajoznawcze,  kościół murowany,  pałac,  Powiat obornicki- zabytki i atrakcje,  świątynie,  Wielkopolskie zamki, pałace i dwory,  Wieś

Objezierze

Booking.com

Wieś położona w powiecie obornickim w gminie Oborniki. Objezierze po raz pierwszy na kartach historii pojawia się w 1218 roku jako własność klasztoru joannitów z Poznania. Od XIV do XVIII wieku należała do Nałęczów- Objezierskich, od połowy XVIII wieku do Węgorzewskich, następnie drogą sukcesji do Kwileckich. W 1828 roku Helena Kwilecka wniosła majątek posagiem do rodziny Turno, którzy gospodarowali tutaj aż do 1939 roku.

Wielkopolskie wędrówki Adama Mickiewicza

Pałac

Pałac w Objezierzu został wzniesiony w latach 1792-1798 dla Anieli z Kwileckich, żony generała Wojciecha Węgorzewskiego. Projektantem rezydencji był prawdopodobnie Antoni Hoehne, który czerpał inspiracje z pałacu w Siernikach autorstwa Jana Krystiana Kamzetzera. Podobieństwa z czasem zatarły się wskutek późniejszych modernizacji. W 1841 roku z inicjatywy Wincentego Turno przebudowano poddasze i dach, a w latach 1905-1906 dla Stanisława Turno do korpusu głównego dobudowano jednoosiowe skrzydła boczne według projektu Stanisława Boreckiego. Tak jak za dawnych lat w fasadzie frontowej dominuje czterokolumnowy portyk na którym umieszczono łaciński cytat z psalmu „Nie nam Panie, nie nam, ale imieniu Twojemu na chwałę”. Otynkowane elewacje rozczłonkowane zostały pilastrami wielkiego porządku, wyznaczającymi osie prostokątnych okien ujętych w architektoniczne obramienia.

Pałac w Objezierzu na początku XX wieku

Pałac gościł w swoim murach wielu wybitnych Polaków, w tym Adama Mickiewicza, Juliana Ursyna Niemcewicza, Stefana Garczyńskiego, Józefa Ignacego Kraszewskiego, Wincentego Pola czy Władysława Syrokomlę. Co do pierwszego wieszcza, uwiecznił on ponoć na kartach Pana Tadeusza spór Kwileckich z Turnami o pałac w Objezierzu, który był pierwowzorem sporu Sopliców z Horeszkami…

Dochowała się w rodzinie Turnów pamięć, iż, „przepędziwszy Wigilję (i święta) Bożego Narodzenia w Łukowie, przyjechał Adam Mickiewicz na Nowy Rok do Objezierza. Tu zastał Stefana Garczyńskiego, który mu się dopiero wtedy przyznał, że pisze poezje i przeczytał mu swojego „Wacława” w manuskrypcie. „Obaj mieszkali razem w małej oficynie obok pałacu. Garczyński czytał, pan Adam słuchał, chodząc po pokoju i puszczając kłęby dymu tureckiego. Spowiedź ta poetycka odbyła się w nocy z początkiem Nowego Roku. Pan Adam bardzo był „Wacławem” uniesiony i nazajutrz powiedział żartobliwie do pani domu: „A to pięknie, zaprosiła mnie Pani do Objezierza, aby mnie tu z Parnasu strącili”. „Wieczorem, gdy się zciemniło i tylko kominkowy ogień oświecał salon, pan Adam siadywał do klawikordu i zaczynał dobierać ulubione swoje melodye n. p. „Już księżyc zaszedł, psy się uśpiły”. W takiej chwili weszła raz pani domu i stanęła przy klawikordzie. Biała, z pięknem i oczami niebieskiemi i blond lokami, które jej twarz okalały, pomimo że wcale nie była podobną do panny Ankwiczówny, ale tak stojąc w półcieniu, wywołała jej obraz w rozmarzonej pamięci poety. Nagle wstał i, wskazując na nią zawołał: „Patrz, Stefanie, Ewa”! Nastała smutna chwila, wkrótce przerwana wniesieniem światła i podwieczorku. Kawa była podana w garnuszkach buncławskich a śmietanka w pleczkach, jak to pan Adam lubił. Na wieczór zapytał się pan domu Garczyńskiego o wytłómaczenie uniesienia Mickiewicza. „Żona twoja – odpowiedział ten – gdy tak stanęła w świetle ognia kominkowego, przypomniała Adamowi pannę Henryettę Ankwiczównę, którą znał w Rzymie. Jest to czułe wspomnienie; nazywał ją Ewą”.

O. Józefat Ostrowski, Mickiewicz w Wielkopolsce, Lubiń 1932 roku

W czasie II wojny światowej rezydencja została przejęta przez niemieckiego okupanta. Swoją siedzibę miał tutaj Namiestnik Rzeszy w Kraju Warty Arhtur Greiser. Zagrabiono wówczas pokaźne zbiory dawnych właścicieli, w tym imponującą kolekcję dzieł sztuki, książek oraz archiwaliów Hipolita Turno. Drobną część zbiorów udało się jednak zachować i można je oglądać w muzeach narodowych w Poznaniu i Rogalinie. Obecnie w części założenia mieści się zespół szkół. Sama rezydencja wróciła ponoć w posiadanie rodziny Turnów. Na ten moment obiekt jest dostępny jedynie z zewnątrz. Stan rezydencji można określić jako zadawalający, lecz aż prosi się o kolejny remont- szczególnie dotyczy to otoczenia tj. ogrodzenia i dawnej wozowni.

Kościół pw. św. Bartłomieja i św. Klemensa

Jest to jedna ze starszych świątyń regionu. Z pierwotnego romańskiego kościoła z XIII wieku zachowało się niewiele, gdyż rozbudowano go w 1550 roku na polecenie ówczesnego właściciela wsi kanonika poznańskiego Stanisława Objezierskiego. W 1775 roku z fundacji Wojciecha Węgorzewskiego przeprowadzono gruntowny remont, a w roku 1860 i 1914 dobudowano kruchty i kaplice dla Turnów. Legenda dotycząca świątyni mówi, że gdzieś w podziemiach znajduje się głowa św. Klemensa sprowadzona z katakumb rzymskich na początku XVI wieku. Zamiast głowy, której dotychczas nikt nie znalazł, zobaczymy za to wyposażenie pochodzące z baroku oraz renesansowe płyty nagrobne.

Zadanie publiczne pn. „WOW- Wiedza o Wielkopolsce” jest współfinansowane ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu – Departament Edukacji i Nauki w ramach otwartego konkursu na realizację w formie wspierania zadań publicznych Województwa Wielkopolskiego w dziedzinie edukacji w roku 2021.

Drogi miłośniku Wielkopolski, jest mi bardzo miło mi, że odwiedzasz moją stronę! Jeśli pomogłem Ci znaleźć potrzebne informacje, inspiracje do dalszych podróży lub po prostu spodobało się Tobie, to co robię, będę wdzięczny, gdy wesprzesz mnie stawiając mi wirtualną kawę. Takie wsparcie pomaga mi dalej kontynuować mój projekt. Postaw mi kawę na buycoffee.to

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

CAPTCHA