kościół drewniany,  legendy wielkopolskie,  Powiat kępiński- zabytki i atrakcje,  świątynie,  Wieś

Słupia pod Bralinem

Booking.com

Słupia pod Bralinem to wieś położona w powiecie kępińskim, w gminie Perzów. Leży ok. 12 km na zachód od Kępna. To miejscowość o starej metryce pisanej i długiej historii, sięgającej nawet czasów pogańskich, czego dowodem miały być ponoć odkryte tutaj starożytne urny na początku XX wieku. Do dzisiaj zachował się przekaz tłumaczący pochodzenie tej nazwy. Otóż, legenda głosi, że na wzniesieniu, nazywanym przed II wojną światową Górką Celną, stał wysoki słup, który oblewano smołą i zapalano, gdy do wioski zbliżało się niebezpieczeństwo. Słupy takie mogły być także stawiane dla słowiańskich bożków.

Pierwsza historyczna wzmianka o Słupi pochodzi z 1285 roku. Pod tą datą w dokumencie wymieniany jest właśnie nasz kościół. Od końca XV wieku osada należała do sycowskiego wolnego państwa stanowego. Zwane z niemiecka Freie Standesherrschaft państwa stanowe były jednostką podziału terytorialnego istniejącego na Śląsku od końca XV wieku. Słupia, położona w granicach historycznego Dolnego Śląska, została włączona do Polski dopiero w 1920 roku na mocy traktatu wersalskiego. Trzeba pamiętać, iż granice administracyjne regionów nie zawsze bywają równoznaczne z granicami etnicznymi.

Kościół drewniany

Choć dzisiaj miejscowość ta włączona jest w granice administracyjne Wielkopolski to cechy świątyni świadczą o jej śląskim pochodzeniu. Drewno było tutaj podstawowym budulcem przez stulecia, dopóki nie zostało wyparte przez cegłę w połowie XIX wieku. Pierwotnie w regionie dominowała konstrukcja zrębowa, a w późnym średniowieczu wraz z ludnością z zachodu napłynęła konstrukcja szkieletowa. Świątynie są najstarszymi zabytkami budownictwa drewnianego, a ponadto zawierają różnorakie skomplikowane techniki, które w budownictwie świeckim nie były stosowane. Skupmy się natomiast na naszym cennym zabytku. Świątynię w Słupi wymieniają najprawdopodobniej dokumenty z lat 1285 i 1310 roku. Jako kościół parafialny pojawia się na kartach historii w 1492 roku. Wtedy po zniszczeniu został odbudowany staraniem plebana Pawła z Wałdowa. Po okresie reformacji w 1651 roku został kościołem filialnym parafii w Turkowach. To właśnie w tym roku powstała istniejąca do dzisiaj świątynia. Choć przebudowa z lat 1911-1913 wprowadziła takie zmiany jak przedłużenie prezbiterium i nawy oraz dodanie transeptu nie mamy wątpliwości, że obcujemy z naprawdę starym miejscem modlitewnym. Ciekawą cechą budownictwa charakterystycznego dla regionu jest zwężająca się ku górze wieża kryta namiotowym dachem. W jej wnętrzu znajdowały się niegdyś gotyckie dzwony z XV wieku. Podczas jednego z remontów przeniesiono je jednak do specjalnie w tym celu zbudowanej dzwonnicy, aby nie obciążały zbytnio zabytkowej konstrukcji starej wieży. Na skrzyżowaniu nawy i transeptu znajduje się wieżyczka na sygnaturkę z latarnią i cebulastym hełmem. Wieżyczki tego rodzaju mieściły z reguły niewielki dzwon, również zwany sygnaturką, który dawał znak do uroczystości liturgicznych, dzwonienia w inne dzwony w czasie pogrzebów itp. Słowo „sygnaturka” (po łacinie campana signatoria) znaczy dosłownie dzwonek sygnalny. Kościół jest budowlą orientowaną tzn. jest położony względem stron świata w taki sposób, aby część prezbiterialna, mieszcząca ołtarz główny, była zwrócona ku wschodowi. W okresie średniowiecza stało się to obowiązującą powszechnie regułą, a niestety w czasach nam współczesnych zaczęło stopniowo zanikać. Jak twierdził Corippus, poeta chrześcijański z VI wieku, poganie nie mieli chwalebnego powodu, żeby przestrzegać starego zwyczaju zwracania się ku wschodowi w czas modlitwy, ponieważ wierzyli błędnie, że słońce jest bogiem. Lecz skoro stwórca słońca zechciał stać się widzialnym pod słońcem, i Bóg sam przyjął ciało z Maryi Dziewicy, to tylko Jezus Chrystus może być przedmiotem naszej adoracji.

Wyposażenie świątyni jest właściwie współczesne, zabytkowe elementy uległy przez lata rozproszeniu. Ołtarze również nie posiadają walorów zabytkowych, jedynie mensa ołtarza głównego i nieliczne jego fragmenty pochodzą z końca XVIII wieku. Oryginalny jest za to stary obraz patrona, św. Andrzeja Apostoła, znajdujący się niegdyś w ołtarzu głównym, a obecnie wiszący na ścianie prezbiterium. Jego dawne miejsce zastąpiło dzieło współczesnego nam artysty. Odbywające się we wnętrzu remonty zatarły niestety pierwotny wygląd kościoła. Szczególnie żal wspominanego przez literaturę portretu epitafijnego proboszcza Tomasza Mozdzanowskiego, charakterystycznego dla kultury polskiego baroku.

Przez setki lat kościół należał do parafii w Turkowach, sytuacja ta trwała aż do drugiej połowy XX wieku. Jednak w listopadzie 1979 roku parafia pod wezwaniem św. Andrzeja Apostoła została ponownie erygowana. Jej pierwszym proboszczem został ks. Stanisław Pioterek.

Drogi miłośniku Wielkopolski, jest mi bardzo miło mi, że odwiedzasz moją stronę! Jeśli pomogłem Ci znaleźć potrzebne informacje, inspiracje do dalszych podróży lub po prostu spodobało się Tobie, to co robię, będę wdzięczny, gdy wesprzesz mnie stawiając mi wirtualną kawę. Takie wsparcie pomaga mi dalej kontynuować mój projekt. Postaw mi kawę na buycoffee.to

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

CAPTCHA