kościół drewniany,  Powiat kaliski- zabytki i atrakcje,  świątynie,  Wieś

Zborów

Booking.com

Wieś leżąca w gminie Żelazków, powiat kaliski. Liczy około 380 mieszkańców. Położona ok. 11 km. na pn– wsch. od Kalisza.

Kościół

Drewniany kościół pw. św. Michała Archanioła został ufundowany przez Józefa Molskiego, ówczesnego właściciela Zborowa, stolnika kaliskiego oraz kasztelana rogozińskiego, w 1726 roku. Czytelnicy śledzący poprzednie artykuły i mający dobrą pamięć do nazwisk pewnie sobie pomyślą “chyba już słyszałem takie nazwisko”. I słusznie! O Maksymilianie Molskim pisałem już przy okazji świątyni w Blizanowie (nr 8(285)2009). Sfinansował on wtedy remont tego zacnego obiektu. Czyżby zbieżność nazwisk? Zbiory Biblioteki Kórnickiej wyjaśniają nam tą małą zagadkę. Otóż rzut oka na genealogię tejże rodziny i już dowiadujemy się, że Maksymilan był synem Józefa. Poszedł on w ślady swojego ojca zdobywając tytuł tak stolnika kaliskiego jak i kasztelana rogozińskiego, nie zapominając aby także pomóc swojemu Kościołowi. Wracając jednak do naszej świątyni, jest to typowa konstrukcja dla XVIII wieku – jednonawowa budowla zrębowa z węższym, trójbocznie zamkniętym prezbiterium zwróconym ku wschodowi. Od północy w narożu nawy i prezbiterium znajduje się zakrystia, a od południa przy nawie dobudowano kruchtę. Całość jest kryta gontowym dachem z wysuniętym okapem. Szczyt zdobi wieżyczka na sygnaturkę. W 1840 roku podczas remontu zdecydowano się zastąpić zachodnią drewnianą ścianę świątyni nową… murowaną. Trzeba przyznać, że jest to dosyć oryginalny zabieg, niecodziennie ogląda się tego typu kościoły. Ocenę estetyczną takiego a innego wyboru pozostaje zostawić odwiedzającym. Być może budowniczowie zdecydowali się na taką fasadę aby wzmocnić pozostałe ściany? W każdym razie dzięki temu posunięciu możemy zaobserwować ciekawe połączenie drewna oraz cegły.

Przekroczmy teraz progi kościoła. Podczas ostatniego gruntownego remontu dodano tutaj cztery pionowe belki podtrzymujące strop. Mimo tych stosunkowo nowych elementów wnętrze cieszy oczy bogatym barokowym zdobnictwem. Jego ołtarze dzięki pięknej dekoracji snycerskiej wprowadzają wręcz w zachwyt. Późnobarokowy ołtarz główny pochodzi z około 1730 roku. W jego górnym polu znajduje się obraz patrona, św. Michała Archanioła, a poniżej niego płótno Świętej Rodziny. Nie mniej warte uwagi są boczne ołtarze, wykonane w tym samym okresie i nieodbiegające stylistycznie od ołtarza głównego. W nich obrazy Przemienienia Pańskiego (lewy) i Ofiarowania w Świątyni (prawy). Na belce tęczowej znajduje się barokowo-ludowy krucyfiks z połowy XVIII wieku oraz napis fundacyjny z ledwo widoczną już datą budowy kościoła. Niedawno odrestaurowane fragmenty barokowej polichromii na ścianach dają nam wyobrażenie jak wyglądała ona kilkaset lat temu. Planowane są dalsze prace mające na celu odkrycie kolejnych warstw malowideł. Uwagę zwraca przede wszystkim herb Nałęcz, którym posługiwali się Molscy, fundatorzy świątyni. Jest to jeden z najstarszych polskich herbów. Według niektórych badaczy pierwotnie przedstawiał on prawdopodobnie wiązkę zżętego zboża, uformowaną w okrąg, z końcami założonymi na siebie. Późniejsze wersje herbów wprowadziły przewiązanie końców, a także zmieniły wiązkę zboża w chustę. Tak też wygląda on w Zborowie. Jednak co najważniejsze znajduje się poniżej – bezcenna informacja dla przyszłych pokoleń z dnia 30. lipca 1730 roku. Oczywiście jak przystało na XVIII wiek wszystko zapisane jest po łacinie. Dowiadujemy się z niej, że tegoż dnia bp. sufragan gnieźnieński (DARDANIENSIS SUFFRAGANEUS ET OFFLIS GNALIS GNESNENSIS) Franciszek Józef Kraszkowski (FRANCISCUS IOSEPHUS KRASZKOWSKI) dokonał konsekracji kościoła. Pamiątką po tym wydarzeniu są także tzw. zacheuszki, czyli krzyże konsekracyjne wymalowane na ścianach kościoła. Ta trochę dziwna nazwa pochodzi od celnika Zacheusza, który przyjął Jezusa Chrystusa w swoim domu. Są one umieszczane w tych miejscach, które biskup namaścił podczas liturgii poświęcenia. Rytuał utrzymywał symboliczną liczbę dwunastu krzyży (tyleż było apostołów), jednakże w uzasadnionych przypadkach pozwalał ograniczyć liczbę namaszczeń do czterech. Taka ewentualność widocznie zaszła w naszej niewielkiej wiejskiej świątyni, gdzie cztery krzyże wpisane w okrąg znajdują się do dzisiaj w prezbiterium.

Drogi miłośniku Wielkopolski, jest mi bardzo miło mi, że odwiedzasz moją stronę! Jeśli pomogłem Ci znaleźć potrzebne informacje, inspiracje do dalszych podróży lub po prostu spodobało się Tobie, to co robię, będę wdzięczny, gdy wesprzesz mnie stawiając mi wirtualną kawę. Takie wsparcie pomaga mi dalej kontynuować mój projekt. Postaw mi kawę na buycoffee.to

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

CAPTCHA